List 37
Jestem pamiętliwy. Chociaż rzeczy do pamiętania przybywa, a pamięć mam coraz słabszą, to nadal jestem. Nawet jeśli zdarzy się, że coś komuś zapomnę, to nie wiedząc już czemu, nadal żywię urazę. Nadal nie znoszę i nadal gardzę. Gryzę jak pies.
Moi wrogowie są moimi wrogami, a z przyjaciółmi nigdy nie wiadomo. Kiedyś być może siądziemy wszyscy przy jakimś stole, nad jakimiś szklankami, pogadamy, pośpiewamy, ale nie teraz i jeszcze długo nie.
Prawda, Narodzie?