Ruszam dalej. Teraz rzecz trochę mniejsza, przede wszystkim w składzie – dowolna konfiguracja (nie mniejsza niż duet) fletu, tuby, wiolonczeli i gitary. Dla Festiwalu Mintaka w Toruniu, nie bez związku z Kopernikiem. Powiedziano mi, że nie muszę się tym Kopernikiem przejmować, co przyjąłem z ulgą. Ale zacząwszy o tym myśleć jakoś nie mogłem przestać; zacząłem czytać o różnych kopernikańskich teoriach i twierdzeniach i coś jednak przyszło mi do głowy. Chodzi o obroty, ale nie ciał niebieskich, tylko okręgów o różnych promieniach, z których mniejszy obraca się wokół obwodu większego, mając z nim zawsze jeden punkt styczny. Kopernik zajmował się badaniem kształtów wyznaczanych przez punkt na obwodzie okręgu mniejszego, przy różnych stosunkach promieni obu i odkrył pewną prawidłowość: przy stosunku promieni 2:1 ten kształt to linia prosta, będąca średnicą okręgu większego. Nie jest to spektakularne odkrycie i nie bez powodu nie z niego Kopernik jest znany. Zresztą nie od jeden go dokonał, tylko o odkryciach innych (siedząc w Toruniu) nie wiedział. 

 

A skojarzyło mi się to z innym Mikołajem – Slonimskym – który badał, powiedzmy, kształty melodyczne wyznaczane przez podziały oktawy na różne, równej wielkości kawałki. I nie tyle odkrył tu jakąkolwiek prawidłowość, ile skatalogował rezultaty w postaci zbioru skal i melodycznych wzorów (Thesaurus of Scales and Melodic Patterns). Trafiłem na ten zbiór już jakiś czas temu i długo nie myślałem, żeby miało być tam cokolwiek interesującego. Ale zacząłem przegrywać sobie skale i ich harmonizacje i zmieniłem zdanie.

 

A to z kolei przypomniało mi o własnym bardzo dawnym eksperymencie. Będąc jeszcze przed studiami postanowiłem zbadać właściwości brzmieniowe połączeń wszystkich trójdźwięków: w różnych przewrotach i relacjach interwałowych. Zaplanowałem rzecz systematycznie, jak szukanie szyfru do kłódki – każde możliwe połączenie idąc w górę skali chromatycznej od C. Spędziłem nad tym kilka tygodni, zapisałem kilka arkuszy papieru nutowego A3 i nie znalazłem tam wtedy nic inspirującego. Zupełnie, absolutnie nic.

 

Oprócz tego czytam Wesele. I o nim. Szukam klucza. I słyszę wuwuzele.